Cześć wszystkim,
Ostatnio dużo się działo. Cały majowy weekend był udany i ciekawy.
Po ostatnim dniu szkoły przyszła do mnie Ola. Wyszłyśmy na spacer z psem, a potem (w domu) zagrałyśmy trzy razy w Blokusa. To bardzo fajna, logiczna gra. Tak wygląda opakowanie:
Są jeszcze inne wersje, ale ja mam taką.
Potem grałyśmy na komputerach w Minecrafta na survivalu. Udało nam się zbudować drewniany domek, magazyn i parę innych rzeczy.
Nie pamiętam za bardzo, co robiłam następnego dnia, ale na pewno grałam na komputerze :P
Na następny dzień znów przyszła do mnie Ola... A nie, to w piątek... Pogubiłam się xD. Ale w piątek przyszła do mnie Ola, zagrałyśmy raz w Super Farmera i też na komputerach (Ola wzięła tym razem swój). W naszym świecie w Minecraftcie udało nam się zebrać duuuużo żelaza, redstone'a, złota i trzy diamenty, a także zagoniłyśmy świnki do zagrody (w nowej wersji 1.5.2 nie robi się tego za pomocą pszenicy, tylko marchewki, która rośnie u wieśniaków w wiosce).
Po jakimś czasie pojechałyśmy z moimi rodzicami do Sportwerku na Kozanowie. My grałyśmy w badmingtona, mój tata był na siłowni, a mama grała w tenisa. Ola ze mną wygrała :D
No i co jeszcze robiłam?... Aha, uczyłam się wiersza "Dwa wiatry" Juliana Tuwima. Nauczyłam się w 10 minut XD. Wiersz brzmi tak:
Jeden wiatr - w polu wiał,
Drugi wiatr - w sadzie grał:
Cichuteńko, leciuteńko,
Liście pieścił i szeleścił,
Mdlał...
Jeden wiatr - pędziwiatr!
Fiknął kozła, plackiem spadł,
Skoczył, zawiał, zaszybował,
Świdrem w górę zakołował
I przewrócił się, i wpadł
Na szumiący senny sad,
Gdzie cichutko i leciutko
Liście pieścił i szeleścił
Drugi wiatr...
Sfrunął śniegiem z wiśni kwiat,
Parsknął śmiechem cały sad,
Wziął wiatr brata za kamrata,
Teraz z nim po polu lata,
Gonią obaj chmury, ptaki,
Mkną, wplątują się w wiatraki,
Głupkowate mylą śmigi,
W prawo, w lewo, świst, podrygi,
Dmą płucami ile sił,
Łobuzują, pal je licho!...
A w sadzie cicho, cicho...
Umiem cały :]
Dzisiaj zrobiłam kolaż na plastykę (pt. Ptaki cudaki) i całe popołudnie pakowałam się na zieloną szkołę. Kupiłam sobie nowe trampki, i jestem z nich zadowolona.
Jutro jadę z rodzicami i Olą na wycieczkę rowerową. Raczej to już mój ostatni post przed zieloną szkołą, więc muszę się z wami pożegnać! Papa! Z okazji, że wiosna u nas zawitała, wstawiam taki obrazek... |
fajny blog. Polecę go w google+:) A powiesz ile ma odsłon twój blog?
OdpowiedzUsuńThx. Blog ma 120 wyświetleń :]
Usuń