sobota, 8 czerwca 2013

Lepsza pogoda!

Hejka!
Czekaliście długo na tego posta, co? A może nie? xD. Trochę zaniedbałam mojego bloga...
Dzisiaj od samego rana był okropny upał! Już o 9:00 mogłam pójść z psem na spacer w krótkich spodenkach. W domu cały czas pobijałam rekordy i zdobywałam osiągnięcia w bardzo fajnej grze na tablecie - Fruit Ninja.
Obiad zjadłam na balkonie, a w moich nogach leżał puchaty Neoś :>. Nieco zarósł od ostatniego strzyżenia... Ale jest sweet :D
Było słonecznie, pogodnie, duszno. Nie tak jak wcześniej, bo cały czas było pochmurno i burzowo, no i oczywiście padał deszcz. A teraz? Jak w lecie! (W końcu niedługo będzie). Aż tu nagle lunął deszcz, i to jaki! Walił o chodniki i samochody jak grad, i już po chwili zaczęły płynąć strumyki do studzienek :). I cały czas świeciło słońce, nadal było duszno i gorąco... Chciałam wyjść na dwór, przecież taka pogoda rzadko się zdarza, pewnie byłoby przyjemnie. Zadzwoniłam po Werę. Miała do mnie zadzwonić, czy idzie. Czekam i czekam, a ona nie dzwoni! Do teraz się nie dowiedziałam, no i nie wyszłam na dwór, bo znowu zrobił się upał i cała woda wyschła :[.
Teraz jest pochmurnie, ale dalej bardzo ciepło, chociaż wieje dość silny wiatr. Czasami trochę kropi i grzmi burza. Przed chwilą obliczałam, jak daleko jest burza od mojego domu. Policzyłam sekundy od błysku do grzmotu (16s), podzieliłam przez 3, i wyszło 5 i 1/3 (czy jak to tam się pisze...). Czyli, że burza była o 5 i 1/3 km od mojego domu. Całkiem daleko.
Teraz instaluję sobie Simsy 3. Za jakieś 10 min gra będzie gotowa. Ciekawe, jak mi pójdzie.
To na tyle, żegnam. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz